„Rzeczpospolita”: Fiskus bije w biopaliwa


Skarbówka, nieudolnie walcząc z oszustwami w VAT, może zniszczyć branżę biopaliwową – ostrzega „Rzeczpospolita”.

 

Choć władzom skarbowym udało się powstrzymać plagę wyłudzeń VAT w handlu stalą i elektroniką, oszuści skoncentrowali się między innymi na oleju rzepakowym. Zachęca ich do tego zróżnicowanie stawki podatku: 5 proc. na olej jadalny i 23 proc. na techniczny.

Oba rodzaje nadają się do spożycia, ale oszuści w sztuczny sposób zmieniają przeznaczenie oleju, a tym samym i stawkę podatku. Zarabiają na zwrocie różnicy w stawkach.

W latach 2012-2015 urzędy kontroli skarbowej wykryły oszustwa w VAT na olej na kwotę ponad 1 mld zł. Niestety, walczą nie tylko z oszustami, ale też z uczciwymi przedsiębiorcami produkującymi biopaliwa.

Zarzuca się im, że transakcje zakupu oleju rzepakowego są fikcyjne. Tymczasem takie firmy są zwykle tzw. składami podatkowymi, gdzie każda transakcja jest ściśle dokumentowana i nadzorowana przez celników. Jednak dla UKS nie jest to argument i zapisane w celniczych rejestrach transakcje uznają za niebyłe. A to jest podstawą do zakwestionowania prawa do odliczenia VAT.

Branża domaga się od Ministerstwa Finansów ujednolicenia stawki VAT i wprowadzenia tzw. odwróconego naliczania tego podatku. To ostatnie rozwiązanie znacznie ograniczyło skalę oszustw w branży stalowej i elektronicznej. Jednak MF jednoznacznie oświadcza: odwróconego VAT na olej rzepakowy nie będzie. – Działania urzędników nakładających dodatkowy podatek zagrażają płynności finansowej firm i mogą doprowadzić do zniszczenia dynamicznie rozwijającego się polskiego przemysłu wytwarzającego surowce do produkcji biopaliw – uważa Mariusz Korzeb, ekspert Pracodawców RP.